Cześć, nazywam się Kornelia Minkina. Jestem mamą dwóch córek, z którymi od urodzenia komunikuję się wyłącznie po angielsku. Posiadam pełne wsparcie mężą (💚), który w zależności od sytuacji, potrzeb i miejsca używa języka polskiego lub angielskiego.
Naszym celem jest wychować dzieci dwujęzyczne, które będą posługiwały się językiem angielskim na tym samym poziomie co rodzimym polskim.
Pomimo, że mówimy z mężem biegle po angielsku, na początku byliśmy pełni obaw. Zastanawialiśmy się czy komunikacja po angielsku w domu nie będzie niezręczna i sztuczna, ale zaryzykowaliśmy. I było warto! (Sprawdź: Materiały, których używam w zabawie). Nasze dzieci rozumieją i mówią zarówno po polsku jak i po angielsku.
Język angielski jest póki co ich "pierwszym" językiem, w którym porozumiewają się bardziej komfortowo, dlatego, że większość czasu spędzają ze mną. Gdy odwiedzamy dziadków córki "przestawiają się" na język polski, jednak w zależności jaka długa była przerwa w odwiedzinach zajmuje im to mniej lub więcej czasu. Co ważne - nie ukrywam przed dziećmi, że znam język polski. Wręcz przeciwnie porozumiewam się otwarcie po polsku z rodziną, przyjaciółmi, w sklepie czy podczas rozmowy przez telefon. Angielski jest tylko "kodem" między nami, językiem, którego używamy między sobą. Po więcej szczegółów zapraszam do lektury: Jak wygląda wychowanie dziecka dwujęzycznego w naszym domu?
Nie przekonuję nikogo do swojej metody, sama uważam, że jeśli ktoś czuje, że posługiwanie się wyłącznie językiem angielskim uszczupli jego relacje z dzieckiem i nie pozwoli mu w pełni cieszyć się rodzicielstwem (np. nie będzie w stanie poruszyć z dzieckiem każdego tematu) powinien skupić się na wprowadzeniu języka angielskiego w nienachalny sposób poprzez zabawę (wystarczy 15 minut dziennie!), żeby oswoić dziecko z językiem obcym i ułatwić mu start w przyszłości. Im szybciej się zacznie, tym lepiej. JEDNAK, jeśli wydaje Ci się, że dasz radę, możemy się wspierać w tej przygodzie, wymieniać doświadczeniami, rozwiewać wątpliwości i razem patrzeć jak rosną nasze dwujęzyczne dzieci.
Serdecznie pozdrawiam i życzę wytrwałości i powodzenia!
PS
Kochani, kiedy pierwsza córka skończyła dwa lata, postanowiliśmy wprowadzić jej język
obcy, tj. hiszpański.
Czy da się uczyć dziecko języka, którego się nie zna? Nasza przygoda z
hiszpańskim.
Ze względu na fakt, że nauka przebiega bardzo sprawnie, materiałów i motywacji
nam nie brakuje, założyłam osobny dział na blogu: NAUKA HISZPAŃSKIEGO, który będzie systematycznie rósł i
przeobrażał się w prawdziwą kopalnię pomysłów i inspiracji dla rodziców
chcących uczyć swoje dziecko języka hiszpańskiego od maleńkości.